CZTERY PRZYMIOTY DO ZBAWIENIA KONIECZNE

Przebaczenie, miłosierdzie, współczucie, litość – wyrazy te są synonimem do słowem empatia. Jednak każdy oddzielnie znaczy co innego.

Przebaczenie jest łaską i aktem dobrej woli. Słowa wypowiadane podczas Modlitwy Pańskiej – „i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom” – są swoistą definicją przebaczenia.

Przebaczyć krzywdy, zrezygnować z zemsty na osobie, która nas zraniła, jest naprawdę trudno. Wielu ludzi uważa przebaczenie za najtrudniejsze ewangeliczne przykazanie, które chrześcijanin MUSI!!! spełnić, aby dostąpić zbawienia. Jednak tylko ten nie potrafi przebaczyć, kto za bardzo hołduje własnej pysze, kto nade wszystko umiłował własne ego. Z biegiem czasu gromadzi się w nim nienawiść, a życie z nienawiścią w sercu jest gorsze od śmierci – człowiek taki nie zdaje sobie sprawy, że każdego dnia umiera dla Boga i ludzi.

Miłosierdzie. Święty Augustyn określa je jako współczucie z powodu nieszczęścia drugiego człowieka. Miłosierdzie jest wielokrotnie większe niż litość. Jest w nim pełne wybaczenie win względem nam uczynionych przez człowieka, nad którym się pochylamy. Serdeczność i czułość, zrozumienie jego potrzeb i staranie się o to, aby mu przyjść ze skuteczną pomocą, stanowi sprawdzian przynależności naszej do Jezusa i rozumienie Jego nauki, a więc niezawodny środek do osiągnięcia zbawienia.

Litość, to ubolewanie nas czyimś losem. Trzeba być bardzo delikatnym w okazywaniu tego uczucia. Gdy tak naprawdę los człowieka jest Ci obojętny – lepiej, byś litości nie okazywał. Człowiek, nad którym się pochylasz, wyczuje fałsz w Twoim zachowaniu, wówczas bardziej go zranisz niż pomożesz. Litość, w której nie ma cienia miłosierdzia jest farsą. Jakże często daje się zauważyć „dobroduszne” kobiety, które widząc osobę niepełnosprawną z politowaniem kiwają głowami. To one potrzebują współczucia z powodu bezdusznego, moralnie nagannego zachowania. Poszanowanie godności ludzkiej jest bezwzględnie konieczne w każdej sytuacji, a zwłaszcza kiedy pochylamy się nad ludzkim nieszczęściem.

Potężnym narzędziem w okazywaniu naszych uczuć jest język. Dużo ludzi nie zdaje sobie sprawy, że słowa oprócz dźwięku mają kolor. Często zdarza się, że człowiek potrafi samym spojrzeniem, bez używania słów, przekazać swoje emocje.

Współczucie – jesteśmy świadomi cudzego nieszczęścia, cierpienia. Twoje cierpienie jest również moim cierpieniem. Współczuję razem z Tobą. W dzisiejszych czasach trudno jest doświadczyć przebaczenia, miłosierdzia, współczucia, czy litości. A przecież... Czasami wystarczy tylko, że usiądziesz obok i potrzymasz mnie za dłoń... Czasami wystarczy tylko, że usiądziesz obok i obdarujesz mnie uśmiechem... Czasami wystarczy tylko, że usiądziesz obok i po prostu będziesz milczał... I wcale nie musisz zanosić się płaczem, mówić jak mi współczujesz, jak bardzo jest Ci przykro… Wystarczy, byś był. Nic więcej.

opr.
Jadwiga Kulik
do góry